biuro@klr.com.pl

+48606301824

Roman Klimczyk
Odsłony: 9655

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Podczas wyprawy do Tajlandii zaobserwowałem bardzo ciekawe zjawisko. Od wielu lat zmagam się z problemami stawowymi, w tym dna moczanowa oraz zanik chrząstki kolanowej, mam po prostu wytarte panewki kolanowe. W tym roku brałem udział w cyklicznej już, wspólnej wyprawie głodówkowej , tym razem w we wspaniałej Tajlandii. Wyprawa składała się z kilku etapów, w tym z wycieczek po Kambodży i Malezji. Ze względu na intensywny plan działań, na który składał się program zwiedzenia w Kambodży jednego z cudów świata - kompleksu świątynnego Angkor Wat, obok Siem Rep,

rozpoczęcie głodówki przełożyliśmy na koniec tego etapu wyprawy. Aby wykorzystać jednak potencjał miejsca, regionu, klimatu i warunków jakie zastaliśmy, przeszedłem na dietę owocową, w sumie monotematyczną, pijąc codziennie jeden/dwa soki z ananasa oraz zjadając jeden/dwa małe ananasy.

2020 02 02 18.57.28Jakież było moje zaskoczenie, gdy podczas prelekcji na temat zdrowia, już na wyspie Koh Phangan zwróciłem słuchaczom uwagę na inne niż tylko głodówka potencjały miejsca w którym przebywamy i zwróciłem właśnie uwagę na ananasa jako potencjalny element zwalczania objawów dny moczanowej.
Szokiem dla mnie było że opowiadając o tym grupie uczestników , zwróciłem uwagę że całkowicie opuścił mnie ból stawów stóp, który towarzyszył mi nieodłącznie od kilkunastu, kilkudziesięciu lat. Ruchy stopą w każdym kierunku nie wykazywały charakterystycznych problemów bólowych. Nastąpiło również niesamowite złagodzenie problemów bólu stawów kolanowych, które po kolejnych kilku dniach zredukowało się do poziomu którego już po prostu nie pamiętam..

 A mam potwierdzone badanie - prześwietlenie, gdzie w opisie wskazano zużycie stawów kolanowych.

Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania -postanowiłem kontynuować te zabiegi i wprowadzić do stałej diety ten owoc szczególnie że będziemy tu przebywać jeszcze około 5 tygodni. W moim przypadku samo to doświadczenie jest bezcennym darem od życia i mogę stwierdzić że odmłodziło mnie o kilka lat .

Tak wspaniale i świetnie nie czułem się od bardzo wielu lat.. A byłem przekonany że stan ten jest mi już niemal przypisany do końca mego życia :).

2020 02 02 18.39.49 Pozostały drobne odczucia dyskomfortu związane ze przyzwyczajeniami scięgien i mięśni, które będą na pewno z czasem dopasowywać się do prawidłowej pracy stanów kolanowych, ale jest to zrozumiałe - przez wiele lat musiały zupełnie inaczej pracować, w ograniczonym zakresie obciążenia i zakresu ruchu nie w pełni sprawnych stawów kolanowych. Z dnia na dzień i w tym względzie odczuwam dużą poprawę.

Opiszę może bardziej szczegółowo chronologię wydarzeń.
Po przylocie do Kambodży postanowiłem przejść na dietę owocową i mój główny wybór padł na ananasa, którego zacząłem spożywać w 2 formach - owocu i przepysznych shake'ów. Codziennie podczas pobytu i zwiedzania Ankor Wat zjadałem jeden do 2 małych ananasów, oraz wypijałem około 1 do 2 soków w formie zmiksowanych owoców, często z lodem.. Sporadycznie też wypijałem sok z kokosa i czasem inne owoce lub soki (mango, sok z trzciny cukrowej). Zdarzyło się też i lokalne piwko..
Oprócz tego zjadłem może w ciągu około tygodnia z 2-3 lokalne potrawy, bardziej dla smaku niż z potrzeby.
Tydzień później dotarliśmy po 2 dniowym pobycie w Bangkoku na docelową wyspę Koh Phanga, gdzie rozpocząłem standardową głodówkę - oprócz wody nie spożywałem nic. I to właśnie na tym etapie po kilku dniach zauważyłem skuteczną poprawę stanu moich stawów.
Jedynym jeszcze elementem dodatkowym było to że w okresie głodówkowym przyjmowałem probiotyki Narine, przypadkiem trochę oparte właśnie na ananasowych dodatkach. Brałem też w pewnej fazie spore dawki witaminy C w formie kwasu askorbinowego i askorbinianu sodu, a to ze względu na stan zapalny górnych dróg oddechowych jaki się rozwiną, za sprawą problemów z klimatyzacją
2020 01 27 18.00.12

Jak wspomniałem, zaplanowany pobyt w Azji mam jeszcze na ponad miesiąc czasu i zamierzam korzystać na miejscu z niesamowitych właściwości soku z ananasa.

Nie wiem czy do takich terapii nadają się owoce które można zakupić u nas w marketach - szczerze wątpię - ostry smak, pozostawiający na języku i podniebieniu wrażenie wręcz "nadżerania" naskórka nie spotkałem, spożywając z owoce ananasa w Polsce.

Boski smak soków owocowych nie da się opisać. Do wyboru są tu niesamowite kompozycje i w sumie można zamówić mieszanki każdego rodzaju owoców. Bardzo żałowałem że fruktoza niestety zaburza w dużej mierze procesy głodówkowe i to w znaczącym stopniu, uniemożliwiając wręcz spalanie tłuszczy w organiźmie, gdyż chętnie przeszedł bym na taką formę głodówki, podpierając się piciem takich właśnie soków.
Zobaczymy jak będzie to wyglądało na koniec zaplanowanej wyprawy.
Z wielu przeprowadzonych rozmów z uczestnikami wiem już na pewno, że bardzo dużo uczestników zaobserwowało u siebie bardzo dużo pozytywnych zmian zdrowotnych w różnych aspektach swoich problemów.
Będziemy analizować badania jakie tu przeprowadzamy, pod kontem skuteczności działań. Ale na to przyjdzie jeszcze czas . Wyprawa w toku, wkrótce dołączą do nas współuczestnicy z grupy lutowej .

ANEKS:

Za wspomniane powyżej właściwości ananasa odpowiada głównie bromelina.
Bromelina to enzym obecny w ananasie, który wybornie uzupełnia inne enzymy w trawieniu białek  (stosowany między posiłkami, na pusty żołądek). Może być stosowana przez osoby cierpiące na artretyzm i te, które chcą szybciej i pełniej pochłaniać białka. Wynikało by z tego że dobrze wspiera procesy głodówkowe, w fazie wstępnego przygotowania naszego organizmu przed głodówką.

Najwięcej bromelainy znajduje się w rdzeniu ananasa. Co prawda jest on bardziej włóknisty i twardy i ciężko spożyć go bezpośrednio, ale zawsze można go rozdrobić czy zmiksować i spożyć w formie soków. Nawet w formie wyciskanej w wyciskarkach wolnoobrotowych. To cenny enzym do ważnych dla naszego organizmu zadań specjalnych. To właśnie dzięki temu enzymowi ananas zawdzięcza swoje właściwości, a szczególnie właśnie te sprawiające najwięcej problemów: przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwobrzękowe. Dzięki tym właściwościom ananasy mogą być pomocne w leczeniu zapalenia stawów czy urazów sportowych. U mnie spowodowała odczuwalną poprawę w zakresie pracy stawów - szczególnie kolanowych, w których miałem stwierdzone wytarte panewki stawowe. Czy wpływa również na regenerację panewek stawowych? Zawarta w ananasach bromelaina pomaga zmniejszyć obrzęk i siniaki, a także wspiera gojenie się ran (w tym oparzeniowych i pooperacyjnych).

Bromelina wspiera też procesy anty nowotworowe. W materiale  dostępnym pod linkiem:

Znajdujemy ciekawe informacje dotyczące wspierania leczenia bromeliną nowotworu otrzewnej. Poniżej tłumaczenie : https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.3109/07357907.2013.784777?journalCode=icnv20

"Bromelaina jest mieszaniną enzymów proteolitycznych, która jest zdolna do hydrolizowania wiązań glikozydowych w glikoproteinie. Glikoproteiny są wszechobecnie rozmieszczone w organizmie i pełnią różnorodne funkcje fizjologiczne. Nieprawidłowa glikozylacja białek może prowadzić do raka. Właściwości przeciwnowotworowe bromelainy wykazano zarówno in vitro, jak i in vivobadania wraz z niewielkimi anegdotycznymi badaniami na ludziach. Zaproponowano różne mechanistyczne ścieżki w celu wyjaśnienia przeciwnowotworowych właściwości bromelainy. Jednak niektórzy badacze sugerowali proteolizę za pomocą bromelainy jako główny szlak. MUC1 jest glikoproteiną, która zapewnia komórkom nowotworowym właściwości inwazyjne, przerzutowe i chemoodporne. Do chwili obecnej nie ma badań, które analizowałyby wpływ bromelainy na MUC1. Jednak na żywotność komórek raka trzustki i piersi wykazujących ekspresję MUC1 niekorzystnie wpływa bromelaina. Ponadto skuteczność cisplatyny i 5-FU jest zwiększona przez leczenie uzupełniające bromelainą, co wskazuje, że może to mieć wpływ na funkcję barierową MUC1. Inne badania wykazały również, że podczas leczenia 5-FU i bromelainą występuje większe nagromadzenie 5-FU w przedziale komórkowym. Złośliwy międzybłoniak otrzewnej (MPM) wyraża MUC1, a wstępne badania wykazały, że ekspozycja na bromelainę niekorzystnie wpływa na żywotność komórek MPM. Ponadto, bromelaina w połączeniu z 5-FU lub cisplatyną, skuteczność leku chemioterapeutycznego jest zwiększona. Stąd obecne dowody wskazują, że bromelaina może potencjalnie stać się skutecznym środkiem przeciwnowotworowym dla MPM."

Ananas to również bogate źródło manganu - niedobory tego pierwiastka są szczególnie znaczące przy chorobach odkleszczowych (borelioza).  Mangan wzmacnia kości i podobnie jak magnez  stymuluje wchłanianie wapnia, jest więc niezwykle cenny w zapobieganiu osteoporozie i przy chorobach związanych z artretyzmem. Ponadto mangan chroni komórki przed wolnymi rodnikami, a tym samym wpiera organizm w walce ze starzeniem się organizmu i chorobami - jest więc też czynnikiem wspierającym powikłania przy wirusie Covid-19..

Jedna z teorii głosi że wirus ten wywołuje też formę zakrzepicy krwi, więc tu też działanie ananasa jest wyróżnione. Bromealina działa bowiem również przeciwzakrzepowo, zapobiega sklejaniu się płytek krwi i rozpuszcza już powstałe zakrzepy. Wspierając się również wodorowaną wodą - która mając obniżony potencjał Redox powoduje również rozrzedzenie czerwonych ciałek krwi i zwiększenie jej przepływu. Wzbogacając swoją dietę o bromealinę zapobiegasz chorobie wieńcowej czy zakrzepowemu zapaleniu żył.

Duży poziom witaminy C, o której pamiętamy szczególnie wtedy, gdy dopadnie nas przeziębienie czy grypa. Jedna porcja (ok. 1/4 owocu) pokrojonego w kostkę świeżego ananasa to aż ok. 78.9 mg naturalnej witaminy C (co stanowi o 30% więcej niż dzienne zapotrzebowanie). Warto dodać, że ananas pomaga usuwać zalegający w drogach oddechowych śluz,pomaga więc przy katarze, zapaleniu oskrzeli czy zatok.

Po powrocie do Polski z naszej wyprawy głodówkowej, nadal stosuję spożywanie ananasa, są dostępne w sklepach i co prawda dużo im brakuje do tych w Kambodży czy Tajlandii, ale jeśli po zakupie poleżą i dojrzeją trochę, robią się całkiem smaczne. Kupione "świeże" są często jeszcze nie dojrzałe, twarde i ich smak jest zupełnie inny niż po kilku dniach "leżakowania". O dziwo ceny nie są wywindowane, często można je kupić w cenie analogicznej do tej w Azji.

Stanowczo polecam spożywanie ananasów dla osób z problemami stawowymi - jak widać też i nowotworowymi, oraz różnymi zapalnymi i zakrzepowymi. 

Kategoria: /